MENU

PL

Nowe trendy na rynku pracy

Jako ludzie mamy naturalną potrzebę odkrywania, zdobywania wiedzy, stwarzania nowych wynalazków, które ułatwią im życie. Stale dążymy do rozwoju i innowacji, a razem z nami zmienia się nasze środowisko. Najwybitniejsze jednostki są źródłem zmian, do których przystosować muszą się wszyscy.

Jesteśmy w sytuacji, w której przewagę mają osoby lubiące się uczyć - stałe doskonalenie się, podnoszenie lub zmiana kwalifikacji nie jest już dodatkową zaletą, a prawie wymaganiem. Jeżeli nie dostosujesz się do nowych realiów, możesz łatwo wypaść z rynku. Chcąc utrzymać swoją pozycję lub zdobywać wyższą, powinieneś poważnie pomyśleć o poznawaniu coraz to nowszych narzędzi pracy, programów komputerowych, czy języków obcych.

Gdy znaczą część pracy zautomatyzowano poprzez wprowadzenie komputerów i smartfonów, tempo pracy stało się zawrotnie szybsze. W ciągu chwili jesteśmy w stanie skontaktować się z kontrahentami z drugiego końca świata. Takie rozwiązania są wygodne dla pracodawców, umożliwiły ogromną globalizację rynku. Przenoszenie kapitału firmy jeszcze nigdy nie było tak proste. Lecz ta automatyzacja ma również swoje konsekwencje dla pracowników. Obecnie możemy zaobserwować tendencję do tzn. „przeciążenia psychologicznego i emocjonalnego”. Jeszcze pięćdziesiąt lat temu byliśmy w fazie przeciążenia fizycznego, praca dużo bardziej obciążała nasze ciało, niż umysł. Teraz większość zawodów zmusza ludzi do pracy odpowiednio szybkiej - niemal na poziomie komputerów - powoduje to duży stres, problemy z organizacją czasu, którego zawsze brakuje, a do tego dochodzi ogromne obciążenie poznawcze od nadmiaru bodźców. Nie zapominajmy również o tym, jak często musimy wchodzić w kontakt emocjonalnym z naszymi klientami, czy współpracownikami. Wszystko to powoduje, że po kliku godzinach „siedzącej, niewymagającej” pracy przy biurku, jesteśmy bardziej zmęczeni niż po solidnym treningu na siłowni.

Coraz bardziej popularnym zjawiskiem jest również job insecurity, czyli niepewność pracy.  Dawniej robiono karierę przez kilkadziesiąt lat w jednym miejscu pracy, ludzie czuli stabilność, byli już specjalistami w swoich dziedzinach i nic nie wskazywało, żeby coś miało się zmienić.  Obecnie wiele osób zaczęło martwić się o swoją ścieżkę zawodową. Pandemia tylko zwiększyła te obawy. Po pierwsze, ludzie którzy stracili pracę, obawiają się czy znajdą teraz zawód odpowiedni do ich doświadczenia i kwalifikacji. Rotacja na rynku pracy znacznie spadła, mniej osób zmienia pracę, przez co mniej osób jest rekrutowanych. Znaczą część stanowisk zredukowano. Po drugie, pracownicy, którzy zatrzymali swoje posady, często byli zmuszeni do przejścia w tryb pracy zdalnej - dla wielu z nich (szczególnie w Polsce) była to nowa sytuacja, w której część z nich nie potrafiła się odnaleźć. Ich niepewność co do wykonywanego zawodu rosła.

Praca zdalna była jednak wchodzącym trendem już przed pandemią COVID-19. Home office dominowało już wcześniej w krajach najlepiej rozwiniętych, takich jak Dania, Szwecja, Holandia, czy w Wielkiej Brytanii. Najmniej pracy z domu wykonywano zaś we Włoszech, w Grecji oraz w państwach Europy wschodniej. Kilka lat temu przewidywano, że odsetek osób pracujących zdalnie będzie coraz większy na całym świecie, zaś kwarantanna tylko przyspieszyła ten proces.

Skoro już zajęliśmy się tematem wieloletnich pracowników, czas pomyśleć o młodych osobach, dopiero wchodzących na rynek. Są oni obecnie w najtrudniejszej sytuacji. Wymieniana już wcześniej mała rotacja, a także niepewność odczuwana pracodawców, sprawia, że młodym bardzo trudno podjąć jest wymarzoną pracę. W takiej sytuacji warto spojrzeć na statystki. W jakich sektorach pojawia się najwięcej ofert? Dane z lat 2008-2016 pokazują, że w usługach. Jest to dobry znak dla osób zainteresowanych między innymi  psychologią, hotelarstwem,  turystyką, gastronomią, ale też prawem, geodezją, usługami. technicznymi i naprawczymi i nie tylko. Redukcja etatów zaś jest szczególnie widoczna w sektorze produkcyjnym, budownictwie  oraz rolnictwie.

Aby najlepiej odnaleźć się w nadchodzącej rzeczywistości, warto na bieżąco śledzić wszelkie trendy i zmiany. Podążajmy ze światem, bądźmy otwarci na zmiany i nie osiadajmy na laurach. Nie chodzi o to, by praca zdominowała całe nasze życie, ale by chcieć się doskonalić. Paradoksalnie, rozwój naszych zainteresowań niezwiązanych z zawodem, może przyczynić się do poprawy jakości wykonywanej pracy. Będziemy mieć czas na odreagowanie, odczuwanie szczęścia, a dodatkowo pogłębimy lub zdobędziemy nowe umiejętności, które mogą zainteresować potencjalnych pracodawców.

Aleksandra Marciniak


wróć